czwartek, 30 grudnia 2010

Egzamin praktyczny ma placu

Na placu mamy tylko 3 zadania do wykonania:
  1. Przygotowanie pojazdu i sprawdzanie wylosowanych elementów
  2. Jazda wyznaczonym pasem ruchu do przodu i do tyłu
  3. Ruszanie z miejsca na wzniesieniu
Początek egzaminu zawsze jest taki sam, czyli przedstawienie osoby egzaminowanej i egzaminatora oraz losowanie 2 elementów do sprawdzenia.
Następnie trzeba sprawdzić to co zostało wylosowane i tu nie powinno być żadnych problemów ponieważ i tak większość osób uczy się na takich samych samochodach jakie są wykorzystywane do egzaminów. Potem należy się przygotować  do jazdy i tu proponuje taką kolejność:
  1. Sprawdzić zamknięcie drzwi
  2. Ustawić siedzenie tak aby lewa noga przy maksymalnie wciśniętym sprzęgle była lekko ugięta w kolanie
  3. Ustawienie oparcia i kierownicy tak aby kręcić kierownicą bez odrywanie pleców od oparcia oraz ustawić zagłówek na wysokości głowy
  4. Lusterka należy ustawić tak jak do jady po drogach a nie maksymalnie w dół
  5.  Zapiąć pasy
  6. Włączyć światła mijania
  7. Upewnić się o możliwości ruszenia
  8. Opuścić hamulec awaryjny i ruszyć
Jeśli na tablicy rozdzielczej jest jakiś  element który świeci na czerwono to należy sprawdzić czy na pewno wszystko wykonaliśmy prawidłowo. Często się zdarza, że drzwi są niedomknięte lub hamulec awaryjny nie jest do końca opuszczony . Poza tym trzeba też pamiętać aby w momencie ruszania nie było włączone światło przeciwmgłowe tylne i światła drogowe.

Drugie zadanie najlepiej wykonać jadąc bardzo wolno i obserwując to co się dzieje obok samochodu oraz z tyły. Jazda na tak zwane „tyczki” może się skończyć niepowodzeniem ponieważ na placu manewrowym jest zazwyczaj kilka wyznaczonych pasów i czasem można się pomylić w liczeniu tyczek a do tego dochodzi stres. Trzeba też pamiętać, że to czy obserwujemy drogę przez tylną szybę może być powodem do powtórzenia zadania.

W trzecim zadaniu ruszając na wzniesieniu należy się zatrzymać i zaciągnąć mocno hamulec ale najlepiej nie zdejmować kciuka z przycisku blokady dźwigni bo później może być problem z jego ponownym wciśnięciem (wiele dziewczyn ma z tym problem). Potem jedynka i jedziemy i tu trzeba  zsynchronizować dodawanie gazu, puszczanie sprzęgła i hamulca awaryjnego. Najlepiej jest przytrzymać gaz powyżej 2000 obrotów i powoli puszczać sprzęgło aż do momentu gdy samochód delikatnie się ruszy i wtedy dodajemy gazu i opuszczamy do końca hamulec awaryjny. Czasami z nerwów może się darzyć, iż dźwignia do końca nie zostanie opuszczona i wtedy na tablicy rozdzielczej pojawi się czerwona lampka wtedy natychmiast trzeba ją poprawić i dopiero wtedy zadanie zostanie zaliczone. Oczywiście samochód nie może się stoczyć powyżej 0,2 m i silnik w nim nie może zgasnąć.
Zdarza się czasami że ruszając na wzniesieniu przyszli kierowcy wrzucają wsteczny i są zdziwieni że jedzie do tyłu. Niestety egzaminator  jeśli to zrobimy dwa razy oceni egzamin negatywnie więc warto się chwile zastanowić przed ruszeniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz